DZIEWIĘĆDZIESIĄTY DRUGI WIDOK

Przyłapałem się na tym, że coraz mniej czytam wiadomości. Wystarczają mi wycieczki po Waszych blogach. Z Lucią zwiedzam Italię a z Lechem Australię, z whengirltravels – Karaiby… Pani Salmiakowa maluje mi swoje szalone marzenia i pisze o dziwnych perypetiach… Razem z pomiedzypatrzeawidze wącham piwonie… Z Hanjaą wędruję po Zamku Królewskim… Ultra zachwyca mnie swoją sztuką słowa… (nie wspominam oczywiscie o wszystkich) Do tego dochodzą wybrane książki, które mi w tym wszystkim towarzyszą. I oczywiscie świat mojej pracy – świat problemów uchodźców, ich trudne perypetie w nowym kraju. Więc łapię się, że stworzyłem taki własny bańkowy świat, w którym na swój sposób wspólgrają moje osobiste, rodzinne przeżycia z tym, co wchłaniam z „zewnątrz”… Dawno temu w „naczyniu glinianym” przy okazji moich wakacji na Sardynii był nawet cały cykl o życiu w bańkach – KLIK, KLIK, i KLIK.

Nie wiem, czy słyszeliście o pewnym lekarzu, który odkrył, że rośliny można hodować w szkle – KLIK. Nathaniel Bagshaw Ward wysyłał trawy i paprocie z Wielkiej Brytanii do Australii. I zdziwił się ogromnie, że rośliny świetnie przeżyły podróż. Dzisiaj hodowla całych lasów w szkle ma już swoje osiągnięcia. Okazuje się, że rośliny tworzą tam swój zamknięty mini-ekosystem i mogą tak żyć całymi latami.

W sumie chyba każdy z nas tworzy taki swój świat w słoiku, w którym czuje się bezpiecznie. I nawet nie potrzeba mu (zbędnych) zewnętrznych podniet. Można się na to trochę obruszyć i powiedzieć hola, hola – trzeba być otwartym na świat i nie zamykać się w swoich stereotypach. Ale czy nawet – ten świat na zewnątrz nie jest kolejnym słoikiem? Zresztą, gdy go systematyzujemy i oceniamy, w jakiś sposób również dokonujemy jego „słoikozacji”. Musi mieścić się w naszych wyobrażeniach, inaczej nie będzie dla nas zrozumiały. Zresztą najbardziej racjonalna nauka jaką jest matematyka jest w pewien sposób zbiorem zamkniętym. Takimi „słoikami” były rownież największe systemy filozoficzne. Jedna idea podpierała drugą a następna wynikała z poprzedniej. Zamknięty „słoik”;-)

Gdy wędrujemy po sieci, możemy znaleźć szereg dobrych rad. Jestem zwykle wobec tego sceptyczny. Taki mój odruch jako agnostyka. Właśnie żona wysłała mi kolejny – KLIK. Według mnie nie ma gotowej recepty na wszystko. (Są jedynie miliony mniej lub bardziej dobrze opakowanych „słoików”. I każdy z nas w końcu stworzy swój własny)

I tyle z okazji dziewięćdziesiątego drugiego widoku… Za chwilę wybieramy się na wędrówkę… Dzisiaj w całej Szwajcarii dzień wolny. Wniebowstąpienie Pańskie. Tym razem tutaj zaczęła się „majówka”;-)

Pozdrawiam

Ceramik

11 odpowiedzi na „DZIEWIĘĆDZIESIĄTY DRUGI WIDOK”

  1. Jeśli dobrze się czujemy w swoim słoiku to w sumie po co to zmieniać… Temat rzeka i nie mieści się w słoiku 😀

    Polubione przez 4 ludzi

    1. Otóż to;-)

      Jakżeby inaczej… Taki temat nawet w słoiku się nie mieści:-);-);-)

      Polubione przez 1 osoba

  2. Też tak podróżuję 🙂 często od tego zaczynam dzień 🙂
    A Pani Salmiakowa… cóż, może w słoiku się jeszcze mieści, ale głowę ma w chmurach :-))) pozdrawiam ciepło z Zachodniopomorskiego:-)

    Polubione przez 1 osoba

    1. Dziękuję za zachodniopomorskie pozdrowienia;-)

      Oczywiście, że Pani Salmiakowa z głową w chmurach… Jakżeby inaczej:-)

      Polubione przez 1 osoba

  3. Ja podobnie jak Ty coraz mniej szukam wiadomości. Blogi jednak zajmują sporo czasu. A mój słoik ma teraz mało przestrzeni, a nawet zakrętka się na nim pojawiła. Czasem podskoczę żeby coś dostrzec, ale raczej upycham w tym słoiku to co dla mnie ważne.
    I dlatego coraz mniej w nim miejsca. Uściski

    Polubione przez 1 osoba

    1. :-);-);-) Zakrętka…
      Tak. Blog zajmuje mnóstwo czasu. Tym bardziej taki dopracowany i dopieszczony jak Twój.
      Odwzajemniam uściski.

      Polubione przez 1 osoba

      1. Dziękuję. Staram się. 😄

        Polubione przez 1 osoba

  4. Blogowy słoik daje mi wolność wypowiadania się, na szczęście czasem ktoś posty czyta. Dziękuję, znalazłam się w doborowym towarzystwie, mam swoich niszowych czytelników, więc nie muszę bywać w sieci, podrzucają ciekawe teksty, jak te 11oznak mądrości. Doskonałe, refleksyjne, do zastosowania.
    Zasyłam serdeczności

    Polubione przez 1 osoba

    1. Niszowi Czytelnicy są najwspanialsi, czyż nie?
      I piszą najciekawsze komentarze;-)
      Odwzajemniam serdeczności.

      Polubienie

  5. Tworzymy własne bańki lub pakujemy się (często mimo woli) do słoików szczelnie lub mniej zamykanych, zadowoleni ze swojej przestrzeni… zapominając ( nie wiedząc ?), że obok są inne bańki z zupełnie innymi światami. Tak „zakręceni” żyjemy złudzeniami, że jesteśmy bezpieczni. Dostajemy to co znajome i to co podobne…a jednocześnie odcinamy się od tego co inne, co nam się nie podoba, czego nie chcemy ( przecież mnie to nie dotyczy, to nie moja „bajka”, co mnie to obchodzi, nie mam na to wpływu itp.) Tylko, że każda bańka jest delikatna, wystarczy : „pum” by się rozpadła lub zderzyła z inną bańką, i nagle, nieoczekiwanie, okazuje się, że rzeczywistość jest zupełnie inna, że świat nie jest jednorodny… i moment zderzenia może być bolesny. Człowiek chce mieć „swój maleńki mały świat”… ale nie zamknięty, bo trzeba próbować inne światy- te niewygodne też, nie odcinać się od nich, poznawać prawdę jaka by ona nie była…Zamknięcie w słoiku…dajemy się uwieść układowi szczęścia, za które być może zapłacimy wysoką cenę. Współczesny świat nas zniewala …sprytnie i po kryjomu. Las rośnie pod szkłem…może z czasem najwyżej zdziczeje, może człowieka też to spotka ? Nie chcę być w żadnej bańce :) :) …. Dużo słońca majowego życzę

    Polubione przez 2 ludzi

    1. Oczywiście, kto jak woli;-)
      Piszę przede wszystkim o sobie. Wzdragam się na myśl o jakimkolwiek moralizowaniu;-)
      Przeżyłem sporo baniek. Pracowałem długo jako zwykły robotnik. Poznałem tam wspaniałych prostych ludzi, którzy okazali się …nie tacy prości;-)
      Odwzajemniam życzenia majowego słońca;-)

      Polubione przez 2 ludzi

Dodaj komentarz

Blog na WordPress.com.

Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij